Wczesnośredniowieczna pochwa mieczowa

Wszystko co z walką i sprzętem do niej związane.
Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Wczesnośredniowieczna pochwa mieczowa

Postautor: Arnor » wt 15 lut 2011, 08:28

Wczesnośredniowieczna pochwa mieczowa

Odtwórcy wczesnośredniowieczni mają w swoim hobby wielki problem ze znajdowaniem jakichkolwiek źródeł, na których mogą opierać się podczas wykonywania strojów i ekwipunku. Liczba znalezisk, choć nie można powiedzieć, że skąpa, jest często niewystarczająca by mieć jasny i pełny pogląd na jakieś zagadnienie. W niektórych przypadkach, (jak np. tarcze czy broń żelazna) znalezisk jest wystarczająco wiele by dobrze rekonstruować te elementy wczesnego średniowiecza w innych śladów i wskazówek mamy o wiele mniej i wykonanie czegokolwiek stanowi nie lada problem.

Słowiańszczyzna

Przykładem takim są wszesnośredniowieczne pochwy mieczowe, o których mamy pewność, ze istniały lecz niewiele wiemy o tym jak były skonstruowane.
O tym, iż prawdopodobnie każdy miecz trzymany by w pochwie niech świadczy choćby to, że odnaleziono relatywnie dużą ilość "trzewików" czyli metalowych okuć, zakończeń pochwy. Materiał z jakiego były one wykonywane to zarówno żelazo, brąz, mosiądz jak i metale szlachetne - złoto i srebro co sugeruje, iż zarówno mniej majętni jak i bogatsi wojownicy posiadali trzewiki, a co za tym idzie i pochwy.
Nie będę wymieniał tutaj wszystkich znalezisk trzewików, gdyż na ten temat można by napisać oddzielny tekst, zaznaczę tylko, iż są one znajdowane niemal w każdej części kraju niezależnie od tego czy w pobliżu było większe skupisko miejskie (wczesnośredniowieczny Płock) czy mniejsze (gród Bródnowski w Warszawie).

Obrazek
Obrazek
Trzewik z okolic Płocka (brąz lub mosiądz)

Obrazek
Trzewik z Bródna (Brąz)

Obrazek
Przykłady innych znalezisk:
A - Gdańsk, B - Morąg, C - Myślęcin, D - Długosze, E - Dąbrowa,
F - Nowiny Bargłowskie, G - Szczecin

Co jednak z samymi pochwami??
odniosłem mało subtelne wrażeni, iż zarówno środowisko archeologów jak i odtwórców traktuje ten element po macoszemu. Na forach internetowych niewiele, publikacji naukowych jak na lekarstwo i ogólnie w temacie wyjątkowo cicho. A okazuje się, iż wystarczy tylko nieco pogrzebać, poszukać i poszperać by znaleźć informacje wystarczy zające do tego aby sprawić sobie ten, obowiązkowy dla wojownika, element ekwipunku bez narażania się na konieczność eksperymentowania bez jakichkolwiek podstaw historycznych.

Okazuje się bowiem, że istnieją znaleziska pochew pochodzących z wczesnego średniowiecza. Jest ich niezwykle mało, a wiedzy o nich mamy też niewiele ale...
Do tej pory głównym znaleziskiem, na jakim wzorowano się czasem podczas wykonywania pochew była pochwa z Gdańska z XI w. Jej konstrukcję opisał Andrzej Nadolski w swej książce "Broń Polska, Broń Biała". W tej chwili nie posiadam skanu rysunku pochwy ale postaram się opisać jej konstrukcję.
W skrócie to były to dwie listewki obklejone płótnem tak żeby pomiędzy mieściła sie głownia miecza. Całość zaś obszyto skórą. Z tego co pamiętam końską. Co ciekawe, pochwa ta nie miała "ścianek bocznych" tzn deseczki nie były połączone ze sobą, nie tworzyły jako takiej całości.

Jeszcze jedną wzmiankę o wczesnośredniowiecznej pochwie znalazłem na forum historycznym:
"Jedyne znane mi znalezisko wczesnej pochwy pochodzi z Gdańska - była to pochwa skórzana. Namiary na nią są w popularnej książce pod red. Nadolskiego: uzbrojenie średniowieczne do 1500 roku "
Sądzę jednak, ze może być to to samo znalezisko więc do czasu do kiedy nie zweryfikuję tej informacji nie będę się zagłębiał w ten temat.

Udało mi się dotrzeć jednak do jeszcze jednego znaleziska, którego wcześniej nie znałem. Pochwy z Zalewu Szczecińskiego. W 1960 r. 700m od brzegu zalewu, w sieci rybaków wpadły niezmiernie ciekawe eksponaty - miecz w pochwie, grot włóczni oraz ludzka czaszka. Badania podwodne nie ujawniły innych znaleziska ale już te są niezmiernie ciekawe, choćby ze względu na ów miecz w pochwie.

Cytując za serwisem Archeologia Pomorza:
"Miecz (na szczęście) ocalał. Zachował się w niezłym stanie - pokrywała go warstwa korozji, w której zachowały się ślady drobnej zwierzęcej sierści (na głowicy i jelcu). Do naszych czasów dotrwały także inne elementy organiczne. Pochwa ocalała w znacznym fragmencie po jednej stronie głowni, po drugiej tylko jako resztki. Była wykonana ze skóry i drewna, prawdopodobnie okuta metalem. Drewno (gatunek: lipa) zachowało się gdzieniegdzie, w postaci cienkiej warstwy (0,2 cm). Pod nim odkryte zostały resztki skóry (0,2 cm grubości), pokryte ciemnym, smołowatym lepiszczem, które najprawdopodobniej spajało ją z drewnem.
Okładzina, której resztki znaleziono tuż przy jelcu, rekonstruowana jest jako "owalna, jednoczęściowa, nasunięta od góry na trzpień, przed umocowaniem głowicy". Grubość odpowiadała grubości jelca, natomiast szerokość była nieznacznie większa, od szerokości trzpienia. Całość stanowić miała owal, wygodny w uchwyceniu."


Obrazek

Link do większego obrazka:
http://4.bp.blogspot.com/_gORcAv6uENY/S5-KoDg2MbI/AAAAAAAAAj0/pY0ErM9kr2M/s1600-h/miecz_zalew_szczecinski.jpg

Link do artykułu:
http://archeopomorze.blogspot.com/2010/03/miejsce-gdzie-rwa-sie-sieci-znaleziska.html

Co jest ciekawe, w opisie pochwy (choć wydaje mi się, ze w opis wkradł się błąd, który sugeruje, że skóra była pod drewnem, a nie jak podpowiada logika - na odwrót) rzuca się w oczy jej podobieństwo do konstrukcji pochwy z Gdańska.
Drewniane listewki oklejone skórą, a pomiędzy nimi głownia miecza wydają się być, może nie standardem, bo za mało jest znalezisk aby wysnuwać takie wnioski, ale na pewno wzorem, na którym można bazować podczas wykonywania naszych pochew.

Skandynawia

Jak to we wczesnym bywa, sytuacja w skandynawii jest diametralnie różna niż na terenach słowiańszczyzny, zwłaszcza zachodniej. Jest co najmniej kilkanaście znalezisk pochew do mieczy wczesnośredniowiecznych, a ich budowa jest łudząco podobna do tych odnalezionych u nas.

Obrazek
Pochwy z Birki

Obrazek
Pochwy z Sutton Hoo (pochodzące z ery poprzedzającej okres wikingów)

Wśród kilku pochew odnalezionych w Szwedzkiej Birce i innych miejscach (np. w łodzi Valsgarde 8 - Szwecja) większość to pochwy zbudowane bardzo podobnie do tych ze Szczecina i Gdańska.
"There is wooden core, covered most of times by leather. In the hollow there was sometimes hide, from lambs, or as i heard of - from moles.
leather surface was sometimes covered with linen layer."

"There are some construction details in Alfred Geibig's big book of the German artifacts, as well as a nice synopsis of the iconographic info from the 9th to the 12th centuries which I'll try to scan in later today... the commonest construction is wood wrapped in linen cloth, sometimes with leather over that."

Obrazek

W niektórych przypadkach, drewniany trzpień pochwy owijany był tylko lnem, zachodzącym na siebie zakładkowo. Na jednym ze znalezisk widać na fragmencie ten detal.

Obrazek

Mocowanie pochwy

Ponieważ, mimo wielu znalezisk, ich stan w dużej części jest dość kiepski niewiele wiadomo o sposobie mocowania pochew. Sądzi się, m. in. na podstawie źródeł pisanych, że miecz noszono na pasku zawieszonym przez ramie. Pasek zaś przechodzić musiał jakoś przez pochwę.

W datowanym na VIII-IX w. znalezisku z Holenderskiego Steins zachowały się fragmenty sugerujące sposób mocowania pochwy do paska.

Obrazek
Ryciny pochew ze Steins

Dwie pochwy znalezione tam posiadały swoisty "zaczep" przez który mógł przechodzić pas mocujący pochwę. Jest to rozwiązanie stosowane w ruchu odtwórczym i zdające egzamin zatem ze wszech miar godne polecenia.

Obrazek
Obrazek
Współczesna wersja mocowania pochwy

Innym sposobem mocowania pochwy jest umocowanie jej na tzw. "rapciach" czyli trokach, przypominających te, stosowane w przypadku mocowania szabli szlacheckich.

Obrazek
Obrazek

Za takim rozwiązaniem mogą przemawiać szczątkowe pozostałości przy znalezionych pochwach, wśród których są zarówno "szlufki" jak i kółeczka sugerujące inny sposób mocowania. Prawdopodobnie za pomocą rapci.

Obrazek

Ostatnim sposobem mocowania pochew do pasa, najmniej potwierdzonym lub wręcz niepotwierdzonym lecz używanym w ruchu odtwórczym jest mocowanie na różnego rodzaju "uszach" mocowanych do pochwy.
Mimo, iż używanie takiego rozwiązania nie jest jeszcze piętnowane jako niehistoryczne, tym, którzy dopiero teraz robią swoje pochwy polecał bym zastosowanie, którejś z potwierdzonych i bardziej historycznych metod.

Wykonanie pochwy

Aby wykonać naszą pochwę potrzebowali będziemy:

- Drewnianych deseczek około 0,5 mm lub sklejki o podobnej grubości
- Paska materiału wełnianego na wyłożenie środka pochwy
- Płótna do oklejenia desek
- Skóry o gr. około 0,2-0,5 mm do obszycia całości
- Metalowego trzewika (opcjonalnie)

Najpierw wycinamy z desek kształt pochwy. Powinien on być większy o około 1 cm od wymiarów ostrza naszego miecza.

Następnie szlifujemy papierem ściernym krawędzie zewnętrzne deseczek aby finalnie, nasza pochwa miała łagodnie zaokrąglone krawędzie.

Potem przyklejamy od wewnętrznej strony przycięte na wymiar paski materiału wełnianego lub owcze runo. Wełna doskonale wchłania wilgoć, a zawarte w niej składniki naturalnie zabezpieczają ostrze przed korozją.

Gdy mamy już szkielet naszej pochwy należałoby okleić ją lnianym płótnem aby nadać całości nieco większa wytrzymałość. Oczywiście należy dokonać tego z mieczem w środku w przeciwnym razie nie da się go potem włożyć do naszej pochwy.
Polecam jeszcze, dodatkowo pomiędzy ostrze miecza i pochwę włożyć coś co "rozepchnie" pochwę w większym stopniu niż samo ostrze (np. pasek metalu lub długą linijkę) aby uniknąć ciasnego wychodzenia pochwy. Zjawisko to po kilkunastu użyciach znika, ale na poczatku bywa irytujące.

Na koniec obszywamy nasza pochwę skórą (też z mieczem wewnątrz), a jeśli chcemy aby wyrównały się wszelkie fałdy powstałe podczas szycia możemy skórę zamoczyć. Podczas schnięcia skurczy się ona i dobrze "opnie" szkielet naszej pochwy. (tutaj już koniecznie należy włożyć do wewnątrz miecz oraz coś jeszcze, gdyż schnąca skóra potrafi mocno ścisnąć pochwę).

Jeżeli odtwarzamy możniejszego woja możemy dodać na koniec ozdobny trzewik.

P.S. Jak tylko wejdę w posiadanie grafik pochwy z Gdańska to uzupełnię tekst.
W niedługim czasie dorzucę też zdjęcia z procesu powstawania pochwy (bo właśnie robię swoją) wtedy też być może rozwinę opis jak krok po kroku zrobić finalny produkt choć to co jest + zdjęcia już wystarczy imo.
Wtedy tez tekst będzie mógł polecieć na stronkę jako art.

A póki co tekst można czytać i zabierać się do robienia pochew przed nadchodzącym sezonem.
"Nie ma miękkiej gry"

Awatar użytkownika
Wojbor
W Walhalli
Posty: 305
Rejestracja: pt 09 maja 2008, 00:00

Postautor: Wojbor » wt 15 lut 2011, 17:13

Bardzo fajny tekst. Wart zrobienia artykułu na stronkę.

Tylko jedna uwaga do tekstu. W pochwie z Gdańska nie napisałeś, że wnętrze wyściełało runo (prawdopodobnie), a w wykonaniu pochwy piszesz że trzeba je umieścić :P

Ta skóra wewnątrz pochwy ze Szczecina mogłaby być właśnie takim higroskopijnym materiałem do zbierania wody i tym samym pozbycia się jej i rdzy z miecza.

Awatar użytkownika
OLAV
Sławny kronikarz
Posty: 1141
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: DZIKI BEZ LAND
Kontaktowanie:

Postautor: OLAV » wt 15 lut 2011, 20:01

Fajnie przyda mi się na pewno. :)
Z góry przepraszam za zaistniałe błędy ortograficzne jak i stylistyczne.

Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Postautor: Arnor » śr 16 lut 2011, 07:24

O pochwie z Gdańska pisałem z pamięci. Nie pamiętałem czym była wyścielona więc nie napisałem... ale :> zamówiłem wczoraj Nadolskiego i jak przyjdzie to rozwinę jej opis, który jest póki co bardzo lakoniczny.
Co do skóry wewnątrz. Faktycznie, ta wchłania wodę ale i rozszerza się wtedy. Nie wiem czy po schowaniu mokrego miecza do środka dało by się potem wyjąć gdy skóra by "napuchła".
I jeszcze spostrzeżenie praktyczne. Noże w pochwach skórzanych, jeśli nie są wysuszone i naoliwione rdzewieją na potęgę. Nawet leżący w domu nóż, jeśli nie jest natarty olejem to w skórzanej pochwie po zimie pokrywa się kropkami rdzy. W mieczu moim (pochwa wyścielona wełną) nie ma takiego zjawiska, więc ta skóra jako materiał do zbierania wody średnio się nadaje.
IMO wnętrze pochwy ze Szczecina mogło być wyłożone runem lub innym włosiem na zasadzie takiej, że przyklejono wewnątrz kawałek futra (czyt. skóra z włosiem/runem). Włosie/runo nie przetrwało próby czasu, a zostały tylko fragmenty skóry. Ale to oczywiście bardzo zaawansowana gdybologia ;)
"Nie ma miękkiej gry"

Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Postautor: Arnor » wt 10 maja 2011, 14:47

Coś nowego

Zatopione cuda z mazurskiego jeziora
Wspaniałe ozdoby i wysokiej jakości broń odkryto w Czaszkowie nad niewielkim jeziorem Nidajno (gmina Piecki, woj. warmińsko-mazurskie).

"Większość zabytków to militaria. Badacze znaleźli groty włóczni, a także noże oraz fragmenty mieczy i kolczug. Część broni była celowo zniszczona. W niektórych przypadkach zachowały się też pozostałości wykonanych z dębiny pochew mieczy i drzewc włóczni."

Na razie tyle.
"Nie ma miękkiej gry"

Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Postautor: Arnor » pt 20 maja 2011, 12:00

Znalazłem ryciny pochwy z Gdańska, uzupełniłem tekst o uwagi oraz informacje o najnowszym znalezisku i jak tylko skończę (i wiecznie na fotografiach proces tworzenia) swoją pochwę będzie kolejny, pełny i fajny artykuł na stronkę. ;)
"Nie ma miękkiej gry"


Wróć do „Walka i uzbrojenie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości