Archiwum pytań

[Lesław]

Są to właśnie takie kurtki, w których biegaliśmy na ostatnim treningu i ja w swojej będę biegał na każdym następnym, żeby nie wieźć wszystkiego, bo mi się odechce przyjeżdżać. Na nasze treningi w sam raz. Ja polecam - jeszcze możecie się Garda spytać. I ja swoją faktycznie kupiłem za 30 zł a nie za ponad 300 jak przeszywki u Janette.

[Vigmarr]

To znacznie ułatwia sprawę, wielkie dzięki

[no_exit]

Ja za przeszywkę dałem 400zł, ale dopłacałem za dłuższą.
Konrad, doradzę Ci coś jako początkujący, który kończy po woli gromadzić sprzęt. Początkowe wyliczenia kasy można o dupę potłuc. Oszczędzaj pieniądze i kupuj wszystko z rozsądkiem. Mi w pewnym momencie brakło kasy i nie byłem zachwycony, a startowałem z pewnym jej zapasem. Zgromadź najlepiej podstawowy ubiór jak 1 gacie i tunikę (lniane, są bardziej uniwersalne bo możesz pod spód coś włożyć, by nie marznąć), kup kaptur (świetnie maskuje współczesne ocieplenie wystające często spod tuniki w obrębie szyi, a i sam jest przydatny... a dla mnie podczas deszczu (noszę okulary) jest wręcz cudem techniki. Płaszcz kupuj ostrożnie, bo za gotowy sobie liczą (zwłaszcza z półkola, a bez niego nie zamarzniesz). Nie wydawaj na krajki... ozdoby kupuj na końcu, by nie brakło Ci floty na ważniejsze rzeczy. Ja zaoszczędziłem na butach zrobionych własnoręcznie, ale mierżą mnie trochę i kupię kiedyś od fachowców. Tunikę spraw sobie dłuższą, tak by w przyszłości wystawała spod tuniki wełnianej, wtedy tej nie będziesz musiał krajkami obszywać by wzbogacić strój, bo będą wystawać te z lnianej i to też pewna oszczędność. Wg mnie jakieś minimum ozdób zawsze się przydaje, żeby nie wyglądać jak włóczęga znowu. Kaletki lepiej nie kupuj, to prosta rzecz do wykonania i nie warto przepłacać. Choć gotowe b. tanio i solidnie robi "1971woj" na allegro i te akurat możesz śmiało brać o ile wzór Ci przypasuje, ma też skórę różnej grubości w rozmiarach płatów wg potrzeb kupującego. Noże bywają w licytacjach na allegro... za mój z pochwą dałem 50zł:) Ja wstępnie zastosowałem też rzemienie zamiast krajek do wiązania spodni u dołu. Cena rzemieni jest banalna, ale najlepiej dokupić je do innego towaru. Pas u 1971woj to 30zł (gotowy). Kaptur ma za 35 ale nie podszywany lnem. Jak masz jakiekolwiek pytania to wal, może nie mam doświadczenia w odtwórstwie jak pozostali, ale jestem na bieżąco w cenach, i internetowych "znaleziskach";)

[Vigmarr]

Dobrze wiedzieć, bo ja jestem zupełnie zielony i wszystkie porady są mi potrzebne jak złoto , chce jak najwięcej zaoszczędzić dlatego będę chciał przynajmniej część ubrań uszyć (w miare możliwości, potrafie złożyć 3 drzwiową szafę bez instrukcji, ale ingła i nitka mnie przerastają ), o ozdobach w ogóle nie myślałem, za to staram się wykorzystać fakt zbliżających się moich urodzin i rzucam delikatnymi sugestiami co by mi się przydało . W każdym razie dzięki, porady naprawdę mi się przydadzą .

[Arnor]

To dobrze, ze o ozdobach nie myślisz. Bo poza młotkiem thora (z brązu) albo kłem na rzemieniu, ewentualnie jakąś obrączką z brązu nie możesz nosić innych ozdób. Jako kandydat i początkujący, potem to oczywiście w miarę rozwoju co innego.

Zresztą czytałeś lektórę dla kandydatów:

"Dróg dalszego rozwoju w drużynie jest bardzo wiele. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.

Rozwój ten związany jest ze zdobywaniem wiedzy, uczestnictwem w wyjazdach i festiwalach oraz z nabywaniem ekwipunku.

Szczególnie ważne jest aby zdawać sobie sprawę, że bycie bogatym wojownikiem czy przedstawicielem innej, wyższej klasy społecznej nie może być podyktowane tylko i wyłącznie chęcią.
Na wizerunek takiej osoby bowiem składa się wiele elementów. Wiedza i doświadczenie są nieodzowne. Bogaty strój, kompletny ekwipunek dobrej jakości, ozdoby itp elementy są przywilejem, na który trzeba zasłużyć.
Niedopuszczalne jest posiadanie jednego bogatego elementu, podczas gdy inne sa zaniedbywane.
Kiedy ktoś więc chce dla przykładu; odtwarzać bogatego woja musi mieć najpierw odpowiedni strój, kompletny ekwipunek obozowy, kilka zmian odzienia na różne okazje, kompletny sprzęt do walki, odpowiednie ozdoby, a wszystko ze zwróceniem uwagi na detale (np. jeśli ktoś posiada miecz, musi posiadać i pochwę do niego. Jeśli stać go na taką broń to musi mieć też metalowy pancerz, a wcześniej także inne elementy uzbrojenia). "

Powodzenia w dalszym rozwoju

[Inga]

Ja od siebie dodam, że płaszcz jest rzeczą według mnie dość przydatną, grzejącą w chłodne wieczory, dobrą na deszcz i wcale nie taką drogą jeśli samemu się szyje.

[Vigmarr]

Czytałem lekture dla kandydatów, jak tylko zobaczę obowiązkowe to czytam . Co do rozwoju to zdecydowałem już że chciałbym odtwarzać wikinga, ale właśnie dlatego potrzebuje książek, bo nie zdecydowałem czy chce być Szweckim, Norweskim, czy też Duńskim. Do tej decyzji potrzebuje wiedzy na temat ich kultury, ubiorów i wielu innych rzeczy które okażą się przydatne w przyszłości , Chce się rozwijać ale sam niektórych rzeczy nie osiągnę, dlatego wypatruję kolejnych spotkań, żeby móc porozmawiać w 4 oczy zapytać o wiele rzeczy poprosić o kilka porad i poszerzać horyzonty. Co do płaszcza to myślałem że na początku nawet takowego posiadać nie mogę, dlatego stwierdzam że potrzebuje jeszcze dużo czasu i rad żeby był ze mnie jakikolwiek pożytek.

Cieszy mnie że trafiłem do waszej drużyny, bo wasza pomoc i dobre rady są dla mnie nieocenionym wsparciem.

Dzięki za to co już zrobiliście dla mnie i za to co uczynicie (będę też dziękował na bieżąco ).

No, trochę się otworzyłem, a teraz się zamknę .

[Arnor]

Płaszcz możesz mieć jako kandydat oczywiście w odpowiednio "biednych" kolorach. Jak Inga napisała jest to bardzo przydatna rzecz. O wiele lepiej chroni niż tunika (bo możesz się nim owinąć cały) np. siedząc przy ognisku, a ponadto w namiocie zastępuje lub jest dodatkowym śpiworem/kocem. Tak więc, nie w pierwszej kolejności ale płaszcz jest przydatny bardzo.

[Vigmarr]

No to powoli tworzy mi się zarys tego co w pierwszej kolejności będę potrzebował, ale zanim się zbytnio podekscytuje (na co może już za późno ), poczekam aż będę zamawiał materiał

[no_exit]

Osobiście nie uważam, żeby opłacało się szyć samemu niektóre rzeczy. Bo za szyte maszynowo nie biorą aż tak dużo. A znowu jak patrzyłem, zdzierają za ręczne wykończenie. Żądają kolosalnych pieniędzy za to, bo nawet ok. 40zł. Warto zatem kupić włóczkę i samemu puścić ścieg, co w obecnym czasie czynię z moimi ciuchami. Akurat na gacie i tunikę nie wydasz majątku (oczywiście wiesz lepiej jakimi środkami dysponujesz). Ale jak spodnie kosztują 60zł, to nie wiem, czy to taki sens szyć samemu. Bo widzisz... zaoszczędzisz w ten sposób trochę kasy, ale stracisz czas, w którym mógłbyś wykonać coś innego, na czym zaoszczędzisz więcej... np. niektóre wyroby skórzane, jak chociażby karwasze. Ja na moich zaoszczędziłem min. z 50% ceny, jak pytałem w 3 kramach. Minimum, bo w jednym za proste karwasze gość chciał taką kasę, że wstydzę się napisać. A zrobić je jest łatwiej niż uszyć galoty.

Widzisz... też chciałem zrobić samemu jak najwięcej, bardziej dla satysfakcji niż oszczędności, ale jak się za to weźmiesz i robisz jedną rzecz, potem drugą... zauważasz, że po pracy, czy szkole nie robisz już nic innego. Zaniedbujesz inne rzeczy, równie, bądź nawet ważniejsze. Żeby wszystko zrobić samemu zorganizuj sobie sporo czasu, bo na początku będziesz popełniał błędy i poprawiał pewne rzeczy, więc z wszystkim co zrobisz jako pierwsze zejdzie Ci się dłużej niż z kolejnym egzemplarzem. A Ty każdą rzecz wykonasz jako pierwszą. Nie odwodzę Cię oczywiście od wytwarzania samemu różnych elementów, ale sugeruję być dokonał selekcji, co warto zrobić, a co kupić. No... chyba, że cholernie nudzisz się w domu i nie masz na prawdę nic innego do roboty. Sam zdecyduj przyjacielu.

Jak nie bywasz na allegro to podpowiem co nieco:

Zakładki: Kolekcje/Militaria/Rycerstwo... to jeszcze dzieli się na podkategorie.

Użytkownicy godni uwagi: Drizzt-, 1971woj.

Z kramów zainteresował mnie w ostatnim czasie "Wierzeje Kupieckie". Wpisz w wyszukiwarce i od razu wyskoczy. Ceny mają dość przyzwoite, po drugie podane na stronie (nie jest to standard) i czytelnie uporządkowane (nie musisz pytać o każdą rzecz z osobna), a sam katalog jest przejrzysty i czytelny. Ogólnie fajna stronka. Chyba zakupię u nich szersze gatki, a stare... nie wiem jeszcze co zrobię ze starymi. Może oprawię na pamiątkę.

[Vigmarr]

Trochę już mam mętlik w głowie. Już nie wiem nawet co można samemu zrobić, a co tylko kupić, karwaszy nie mam pojęcia jak zrobić.
Poza tym trochę odwlekam zakup ekwipunku do walki, jako że nie jestem pewien czy jak kupie to się okaże że kupiłem coś źle datowanego, a nie potrafię rozpoznawać po wyglądzie.
Karwasze wiem że ze skóry, ale nie wiem czy np. przeszywka z lnu, ale byle jaki krój czy byle sięgała do połowy ud i się nada, bo widziałem, że są różnie datowane.
Przede wszystkim muszę kasę na to hobby znaleźć, a wtedy się martwić co i w jakiej kolejności kupować.
Na razie martwią mnie buty, bo jak patrzyłem to chodzą po 200 zł, a sam nie potrafię takowych zrobić.
Potrzebne mi są one na razie żeby po prostu zacząć. Jak będę miał spodnie tunikę, płaszcz, buty i inne części podstawowej garderoby to zacznę myśleć o karwaszach, ochronie korpusu, hełmie i innych.
Jestem zielony jak już nie jednokrotnie mówiłem i muszę się wiele nauczyć
Nie mniej nie chce sprawić wrażenia że gadacie do ściany, wszystko co mówicie zapamiętuję analizuje i wykorzystam w odpowiednim czasie .

[Arnor]

No i przy tym zostańmy. Póki co strój podstawowy. Jak już będziesz miał go, to zrobisz kolejny krok i Ci pomożemy. A Ty Fridleif nie rób chłopakowi mętliku w głowie Nie każdy może sobie kupić wszystko w ciągu 2-3 mcy

Tak więc strój podstawowy, a najpierw materiały, które zamówimy jakoś w tym miesiącu jak będziemy mieli się w Skierniewicach pojawić

[no_exit]

Absolutnie nie miałem zamiaru robić mu mętliku, tylko trochę podpowiedzieć, bo jak sam napisał, przebiera informacje i coś z nich wyciąga. W sumie nie wiadomo o czym najbardziej chce się dowiedzieć. Jasnym jest natomiast o czym powinien się dowiedzieć w pierwszej kolejności. Ja też uważam, że nie ma potrzeby zajmować się wszystkim na raz. Wiem jak to jest zaczynać. Problemem jest nieraz to, że nie wie się o co w ogóle pytać. Bo jak nie ma się pojęcia o istnieniu czegoś, to jak zadać na temat tego czegoś pytanie... Moja matematyczka mawiała "jeśli wiesz czego nie wiesz, to znaczy, że dużo wiesz". Bo ważny jest punkt zaczepienia, by pójść dalej.

Konradzie, może wpadnij na trening mój z Olafem 18-stego to trochę Ci podpowiemy konkretów. Szczegółowo omówimy każdy pojedynczy element stroju i na pewno nie popełnisz błędu kupując.

Sam pytałem Arnora z 10 razy o kaptur, tyle samo razy o tunikę itd... bo gdy myślałem, że wypytałem o wszystkie szczegóły okazywało się, że jeszcze czegoś nie jestem pewien. Ciężko jednak pisać dokładnie o wszystkim na forum, bo to czasochłonne. Szybciej dowiesz się w rozmowie. A jak potrzebujesz informacji na już... proponuję byś napisał, o czym chcesz się dowiedzieć, bądź spotkaj się z kimś na miejscu i pogadaj. Jak znów chcesz coś z kramu... to u nich też możesz podpytać, a część strojów jest z deka opisana na samych stronkach.

Buty , zwłaszcza proste modele nie są trudne do zrobienia, ale trzeba się trochę pobabrać w nich. Moje zrobiłem za mniej niż 100zł. Nie wiem dokładnie, bo część skóry mi pozostała i wykorzystałem na inne elementy.

[Lesław]

Słuchaj Konrad, jeżeli nie masz doświadczenia w pracy ze skórą, to może najpierw się na buty nie porywaj, tylko spróbuj przyoszczędzić przez najbliższe 4 miechy na nie i je po prostu zamów.

Spodnie, koszula, płaszcz: dasz radę uszyć samemu z naszą małą pomocą.
Do tego pasek (tutaj tylko kupujesz klamerke i skórę) i może jakaś torba lub kaletka.
Przyda się fibulka do zapinania - możesz kupić ceny są bardzo różne - kilku złotych do kilkuset ale jak weźmiesz kawałek drutu i go wygniesz to też super na początek.

Nożyk niewątpliwie tez się przyda.

Do tego musisz mieć łyżkę, miskę i coś z czego będziesz mógł pić np. drewniany kufel (do zimnych, nie chodzą drogo) albo ceramiczny kubek (do ciepłych).

Co do drewnianych rzeczy: Michał planował coś powalczyć, zmotywuj go do roboty

Co do uzbrojenia, to na razie chyba za bardzo lecisz do przodu, skoro nawet nad butami się zastanawiasz, że drogie. Na wstępne treningi pewnie uda się ciebie ubrać w nasze ciuchy i uczyć podstaw. Jak już będziesz ćwiczył podstawy i jeździł na imprezy jako cywil, będziesz miał czas i zastanowić się co dalej chcesz mieć i jak to mieć. Ale najpierw i tak pewnie pomyślisz o wełnianej tunice jak zmarzniesz na jakimś wyjeździe

Ważną rzeczą jest, że trochę rzeczy na początku możesz pożyczyć od osób nie jadących, jeżeli nie zdążysz się zaopatrzyć (niestety ciężko jest pożyczyć buty). Możesz też wspomagać się na imprezie od innych (np. nożyk), ale już łychę i miskę to trzeba mieć własne, albo pożyczone od niejadących, bo zazwyczaj je się w tym samym momencie obiad.

[no_exit]

Mówiłem, że mam wspólne korytko i można zeń żreć na raz wszystkiemi rencami to nie! Szlachta się kurwanca znalazła!