Świdryga i Midryga

Dawne instrumenty, muzyka, warsztaty śpiewu
Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Świdryga i Midryga

Postautor: Aldis » pt 26 sty 2018, 19:56

https://www.youtube.com/watch?v=Ihmp6Eo ... b9DR7M_zCA

To nie konie tak cwałują, uszami nie strzygą,
Jeno tańczą dwa opoje - Świdryga z Midrygą.

I nie stęka tak stodoła cepów bijakami,
Jak ta łąka źgana nogą jako kułakami.

Doskoczyła ich na słońcu Południca blada
I Świdrydze i Midrydze i tańcowi rada.

Zaglądała im do oczu chciwie jak do żłobu.
"Który w tańcu mnie wyhula, bom jedna dla obu?"

Porwali ją za dłoń jedna, porwali za drugą.
"Musisz obu nam wystarczyć - skąpico-dziewczuro!"

Rozdwoili ją po równo, rozczepili żwawo
Na dwie dziewki, na siostrzane - na lewą i prawą.

Więc Świdryga pląsał z prawą, a Midryga z lewą,
Ten obcasem kurz zamiatał, a tamten cholewą.

Tańcowali z nią do zdechu i aż do upaści,
Aż umarła jednocześnie we dwojej postaci.

W dwóch ją trumnach pochowali, ale w jednym grobie,
Ale huczy ziemne echo - tańczą trumny obie.

Aż się kręci z nimi razem śmierć w skocznych lamentach,
Aż się wnętrznościami trzęsie przerażony cmentarz.

Pomąciła im się w głowach wiedza ta pomglona,
Gdzie jest prawa strona świata, a gdzie lewa strona?

W jakiej trumnie lewa dziewka, w jakiej prawa leży?
I która z nich i do kogo po śmierci należy?

Obłąkani nad przepaścią poklękali wzajem
I na klęczkach zatańczyli nad przepaści skrajem.

Porażeni mrokiem trumien, jak dwa błędne wióry,
W otchłań śmierci powpadali nogami do góry!

Wróć do „Muzyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 13 gości