Ojców Dom
: wt 05 cze 2018, 18:08
https://www.youtube.com/watch?v=G4S2dHbtLws
Przyjdź, ziemio nasza,
matko ma,
przytul do snu,
nim przyjdzie brzask,
napełnij duchem mórz i skał,
a kiedy znów zapadnie zmrok
i lęki ukołysze noc,
w jasności rzuć nas toń...
tam, gdzie mych ojców dom.
Oko ludzkie nie zna drogi.
słuchaj, co ci szepnie wiatr.
co od morza gna do morza,
zna szum fal i pieśni Tatr...
Tam zieleni się kraina
okupiona krwią poległych,
których męstwo, honor, siła
gaszą wroga czyn haniebny.
Tam, gdzie skarbów jest bez liku,
u podnóży dumnych skał,
wiedzie szlak aż do Bałtyku,
o Swaroże, siłę daj!
Tam, w mym domu, który Lecha
wiecznie sławi dumne imię,
orzeł skrzydła rozpościera,
pamięć przodków nie zaginie...
Czy to burza, czy pożoga,
rusza w bój piastowy ród,
po wsze czasy chwaląc bogów,
zwalcza znój i życia trud.
Wzrok ich bystry jak u ptaka,
serca harde niczym stal,
od Wenedy po gród Kraka
każdy mąż ich siłę zna.
Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga,
krocz do przodu w ojców imię,
na ból nie bacz, wszak potęga
zawsze wzrasta na ruinie.
Niechaj z ust popłyną pieśni
o tych, co polegli w walce,
niechaj od ostępów leśnych
niosą się aż po gór krańce...
Przyjdź, ziemio nasza,
matko ma,
przytul do snu,
nim przyjdzie brzask,
napełnij duchem mórz i skał,
a kiedy znów zapadnie zmrok
i lęki ukołysze noc,
w jasności rzuć nas toń...
tam, gdzie mych ojców dom.
Oko ludzkie nie zna drogi.
słuchaj, co ci szepnie wiatr.
co od morza gna do morza,
zna szum fal i pieśni Tatr...
Tam zieleni się kraina
okupiona krwią poległych,
których męstwo, honor, siła
gaszą wroga czyn haniebny.
Tam, gdzie skarbów jest bez liku,
u podnóży dumnych skał,
wiedzie szlak aż do Bałtyku,
o Swaroże, siłę daj!
Tam, w mym domu, który Lecha
wiecznie sławi dumne imię,
orzeł skrzydła rozpościera,
pamięć przodków nie zaginie...
Czy to burza, czy pożoga,
rusza w bój piastowy ród,
po wsze czasy chwaląc bogów,
zwalcza znój i życia trud.
Wzrok ich bystry jak u ptaka,
serca harde niczym stal,
od Wenedy po gród Kraka
każdy mąż ich siłę zna.
Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga,
krocz do przodu w ojców imię,
na ból nie bacz, wszak potęga
zawsze wzrasta na ruinie.
Niechaj z ust popłyną pieśni
o tych, co polegli w walce,
niechaj od ostępów leśnych
niosą się aż po gór krańce...