Po rozmowach z Arnorem stwierdziliśmy że przydałoby się mieć jakiś sprzęt pozwalający bez zajmowania rak przenosić sprzęt.
Możliwości jest kilka:
Fragmencik z sagi o Finnbogu Silnym której akcja toczy się w Xw
"... tylko Finnbogowi udało się wydostać na brzeg ze swoim orężem i skórzaną torbą." Czyli torby, pewnie na ramię mogą być.
Plusy: lekkie, łatwo wykonać, tanie, skórzane mogą być wodoodporne ale są droższe.
Minusy: miękkie(mogą robić się niewygodne gdy niesiemy coś kanciastego), łatwo uszkodzić, "majtają się", noszone na jednym ramieniu, materiałowe są praktycznie niewodoodporne.
Po szukaniu znalezisk okazuje się że jedyną możliwością jest plecak z Gokstad:
Tutaj jego rekonstrukcja.
Plusy: noszone jak nomen omen plecak - czyli wygodniej, twarde - nic nas nie uwiera, można przypiąć bądź przytroczyć coś na zewnątrz - topór/strzały/kołczan/cokolwiek, mogą być częściowo wodoodporne.
Minusy: droższe, puste zajmują miejsce, ciężko naprawić w terenie.
Po przeszukaniu innych forów w podobnej tematyce, zobaczeniu jakie błędy można popełnić albo co ciekawego wymyślić przyklad plecaka "stelażowego" który bardzo mi się spodobał:
Pusty
"Pełny"
Plusy: łatwość wykonania, łatwość naprawy w terenie, może być wygodny, brak zewnętrznej obudowy - lekki, tani.
Minusy: na pewno nie wodoodporny, brak zewnętrznej obudowy - brud syf etc.
W tej chwili zastanawiam się nad zrobieniem nr 3. Nr 2 to kwestia kupna albo w sklepie jako kosz na bieliznę z najprawdopodobniej płaskim jednym bokiem ale z korowanej wikliny. Ewentualnie zamówienie u mojego kolegi który takie rzeczy załatwia w nie wiem jeszcze jakiej cenie gdyż nie znam przybliżonych wymiarów. Może zastanowimy się nad takowymi?
Pierwszy lepszy link i mamy takie coś:
wysokość 60 cm
szerokość 40 cm
długość 60 cm
cena 58 PLN
Lub takie coś:
wysokość 50 cm
szerokość 34 cm
długość 48 cm
cena 48 PLN
Ewentualnie:
wysokość 53 cm
szerokość tyłu 35 cm
głębokość 28 cm
cena 45 PLN
Do wyboru do koloru, cena nie powala na kolana ale nie jest super wysoka ot tyle co jestem w stanie zapłacić. Minusem jest że wiklina jest okorowana czego nie praktykowano w tamtych czasach.
Z powyższych najbardziej przekonuje mnie ten środkowy, gdyż moje plecy mierzą jakieś 57 cm i dłuższy plecak mógłby mnie uwierać, natomiast ten ostatni po prostu mi się nie podoba
Podobne wymiary podeślę do kolegi aby odpowiedział ile może to kosztować.
Co Wy na to wszystko?
Wyprawy: Noszenie ekwipunku
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości