Ostatnio miałem trochę więcej czasu, więc pomyślałem, że napiszę coś o toporkach do rzucania. No i popełniłem takie coś. Mam nadzieję, że się przyda i liczę, że jeśli gdzieś popełniłem błąd to mnie poprawicie
„Rzucanie toporkiem”
In a battle, Þorvaldr drove a spear through Sigurðr, who had been fighting with an axe. Sigurðr threw his axe at Þorvaldr, hitting him in the head. They both fell down dead.
chapter 33 of Harðar saga og Hólmverja
Þorleikur: "Nevermind those riders, they're all girls."
Þorgils: "Huh? Ok to the dairy then."
Hrappur: "Hello hello I have climbed your roof is anyone home?"
Helgi: "Just this pretty spear."
Hrappur: "Argl."
Fighting happens. Þorgils hacks Helgi about the shoulder and Helgi throws him in the leg with an ax.
Laxdæla saga, chapter 64
Zapewne każdy, kto oglądał w dzieciństwie westerny, zauważył Indian rzucających tomahawkami w blade twarze. Prawdopodobnie każdy, kto ich widział, chciał poczuć jak to rzucić czymś takim. Jako że i jam tak myślał i próbował dziecięciem będąc i jako żem sam nauczył się tego, to chciałbym tę wiedzę przekazać innym. Kto raz poczuje, jak rzucony przezeń toporek po 4,5 metrowym locie trafi ostrzem w cel, ten zapragnie czynić to cały czas. Przynajmniej tak było w moim przypadku. Wikingowie również walczyli rzucając w przeciwników toporami zanim nie znaleźli się w odległości odpowiedniej do walki wręcz. I to właśnie Wikingowie wczesnośredniowieczni z tych samych czasów, które odtwarza Drużyna „Dziki Bez”.
Żaden historyk nie jest w stanie określić, kiedy - w którym dokładnie czasie i miejscu zaczęto używać toporów, aby unieszkodliwić przeciwnika. Topór stanowił, zaraz obok noża i włóczni, najczęściej używane i najpowszechniejsze od czasów prehistorycznych, a najstarsze znalezione egzemplarze toporów są datowane na 6tys. lat przed naszą erą. Z technicznego punktu widzenia Topór jest prostym rozwinięciem noża. Krótko mówiąc - Ktoś kiedyś odkrył, że przymocowanie ostrej powierzchni do dłuższego, nazwijmy to patyka zwiększa siłę, z jaką może ciąć. Ot taka prostota. Przymocuj nóż na patyku i topór gotowy. Topory, zarówno jako narzędzia jak i broń, występowały na całym globie. Toporkami walczono począwszy od Australii, przez Chiny, Europę aż po Amerykę Północną i Południową. Więcej o toporach pisał Arnor tu:
http://www.dzikibez.pl/index.php/news/9/60/Topory
Ale wróćmy do Europy. I do toporków do rzucania. Tak naprawdę, najwcześniej datowanymi toporkami, służącymi do rzucania są toporki frankońskie, tzw. franciszki lub franceski.
Rys.1 Kształt obuchów franciszki
Datowanie franciszek to okres wczesnego średniowiecza od ok. 400 r. n.e. do 700 r. n.e. Są to czasy wikińskiego okresu Vendel, których jednak Drużyna Dziki Bez nie rekonstruuje. Dlaczego więc w kontekście tych znalezisk uczeni są pewni co do tego, że toporki te służyły do rzucania? Istota tkwi w kształcie klina obuchu toporka. Kto choć raz rzucił toporkiem, ten wie jak mały jest margines błędu odległości od celu, by trafić weń ostrzem, a nie trzonkiem. Rys. 2 pokazuje ile stopni z pełnego kąta tracimy w zależności od kształtu klina obucha. Jak można zauważyć na rysunku, franciszka umożliwia wbicie się w cel pod większym kątem niż kliny o pozostałych kształtach.
Rys.2 Zależność kształtu klina obuchu topora od możliwe kąta wbicia w płaski cel. Franiciszka to toporek pierwszy z prawej.
To właśnie na podstawie kształtu, archeologowie zaszeregowali topór z Mammen (rys.3) jako topór, który mógł służyć do rzucania. Topór ten jest bogato zdobiony, co pozwala sądzić, że pełnił niegdyś głównie funkcje ozdobne i manifestował status jego posiadacza. Niemniej jednak, jego kształt wzorowany był na toporku, który prawdopodobnie służył do rzucania (może właściciel toporka z Mammen wygrał go w jakimś konkursie? :] ). Pomimo zdobień, topór ten jest jedynym odnalezionym toporem, który posiada specjalne udogodnienia, służące poprawie precyzji rzutu.
Rys. 3 Obuch topora z Mammen
Jak objaśniałem na rys.2 kształt topora warunkuje jedynie to, jak dużym kątem „natarcia/wbicia” operujemy. Jest to jeden z elementów odpowiadających za prawidłowy rzut. Kolejnym takim elementem jest stosunek masy obuchu do masy i długości trzonka topora. Rzucić możemy każdym toporem, jednak aby trafić w cel ostrzem, topór ten podczas lotu musi wykonać obrót o ok. 270 stopni (oczywiście, możliwe jest wykonanie rzutu zakończonego wbiciem ostrza w cel, następujące po obrocie większym niż 270 stopni, jednak powinien być to kąt 270 +n*360, gdzie n to liczba dodatkowych obrotów). Ponadto, wymagany jest odpowiedni moment bezwładności zespołu bryły obuch-trzonek. Masa obucha musi być kilkukrotnie większa niż masa trzonka, aby wymusić większy moment obrotowy bryły w trakcie lotu. Także długości trzonka musi być odpowiednio dobrana do różnicy mas. Jeśli trzonek topora będzie ważył mało, ale będzie długi, to środek masy trzonka będzie zbyt daleko od obucha. Wynikiem tego będzie oddalenie punktu środka obrotu zespołu obuch-trzonek od obucha w kierunku środka trzonka. To z kolei spowoduje zwiększenie oporu przy obracaniu toporka oraz zwiększenie odległości, którą toporek musi przebyć, aby wykonać prawidłowy obrót. Dla standardowego toporka o masie obucha 0,6 kg, masie trzonka 0,2 kg i długości ok. 45 cm, obrót o 270 stopni następuje po przebyciu ok. 4,5-5m.
Toporek trzymamy obejmując trzonek na samym jego końcu całą dłonią z kciukiem wyprostowanym i przylegającym do trzonka. Uchwyt z tak przyłożonym kciukiem jest pewniejszy i zapewnia lepsze „czucie toporka”, tj. jego pozycji i miejsca, w którym go wypuszczamy. Na rys. 4 przedstawiony został prawidłowy sposób chwytania toporka. Klin toporka powinien w momencie wyrzutu wskazywać ziemię, a trzonek toporka powinien być do niej ułożony równolegle. Moment wypuszczenia toporka i ułożenie ręki w trakcie jego wypuszczania przedstawiony został na rys.5.
Rys.4 Prawidłowy sposób chwytania toporka.
Rys.5 Ułożenie ręki w momencie wypuszczenia toporka.
W celu rzucenia toporkiem należy wziąć zamach w taki sposób, by dłoń trzymająca topór znajdowała się mniej więcej nad barkiem(Rys. 6). Biorąc większy zamach, narażamy się na skręcenie toporka podczas wyrzutu, gdyż biorąc zamach z ręką przekraczającą linię pleców ramię ma tendencję do skrętu w kierunku kręgosłupa. Podczas prostowania tak zgiętej ręki istnieje duża szansa, iż skręcimy również toporek oraz nadamy mu dodatkowy moment obrotu względem osi równoległej do trzonka i przechodzącej przez jego środek.
Rys. 6 Prawidłowy punkt, do którego odwodzimy rękę podczas rzutu toporkiem.
Na koniec daję odnośnik do linku, w którym pokazuję w jaki sposób rzucam małym toporkiem do celu. Toporkiem pierwszy raz w życiu rzucałem niespełna 5h wcześniej, zatem uważam, iż nauczenie się tego nie jest specjalnie trudne
https://youtu.be/3XQqsYmUmvM
Mam nadzieję, że opisany tutorial sposobu rzucania toporkiem pomocny okaże się w nauce tej dającej dużo satysfakcji sztuki. Rzucać poprawnie można każdym rodzajem toporka, należy jedynie przyjąć do rzutu odpowiednią dla niego odległość. Zakończę ten tutorial parafrazując pewne znane zdanie:
„Wszystko jest toporem do rzucania, jeśli jesteś wystarczająco odważny”
Rzucanie toporkiem
super Jednak chciałbym wtrącić 3 grosze." Datowanie franciszek to okres wczesnego średniowiecza od ok. 400 r. n.e. do" oczywiście franceski są tak datowane, ale Wczesne średniowiecze trochę później się zaczyna. ( Nic złośliwego) bardziej poprawną nazwą byłaby Wędrówka Ludów. No i może jeszcze geneza powstania toporków/siekier. Z tym nożem to tak średnio. W neolicie były używane pięściaki, które to później były obsadzane na kawałku patyka. Nóż jest raczej młodszy od toporka.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości