Ziołowe eksperymenty Ud

Kuchnia dawna, eksperymenty kulinarne i dzikobzowe przepisy
Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Ziołowe eksperymenty Ud

Postautor: Ud » czw 26 mar 2015, 11:06

Stworzyłam ostatnio swój pierwszy syrop: z melisy i mięty bo to akurat mam w doniczkach na parapecie. Wlałam do małych buteleczek po kupnych nalewkach i zakryłam niehistoryczne korki. Wygląda to tak:

https://plus.google.com/photos/105660945222712768581/albums/6130483090066224401/6130483092935645170?pid=6130483092935645170&oid=105660945222712768581

Jak myślicie, może być?

Awatar użytkownika
Kolben
Sławny kronikarz
Posty: 1024
Rejestracja: śr 13 lis 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Kolben » czw 26 mar 2015, 11:22

Nie mamy uprawnień do oglądania Twojego albumu ;)

Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Postautor: Ud » czw 26 mar 2015, 12:46

nie jestem na 100% pewna ale chyba udało mi się to zmienić :)

Awatar użytkownika
Kolben
Sławny kronikarz
Posty: 1024
Rejestracja: śr 13 lis 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Kolben » czw 26 mar 2015, 13:18

Yup. Hula jak najbardziej.

Awatar użytkownika
Knut
Początkujący skryba
Posty: 295
Rejestracja: pn 11 cze 2012, 00:00

Postautor: Knut » czw 26 mar 2015, 14:30

Wygląda ciekawie :D
Romanes eunt domus

Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Postautor: Arnor » czw 26 mar 2015, 19:43

Jest OK. Jak będzie etykietka to będzie Git :)
"Nie ma miękkiej gry"

Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Postautor: Ud » czw 26 mar 2015, 21:32

Etykietki się robią z papieru czerpanego eksperymentalnie domowym sposobem :)

Awatar użytkownika
Irja
Niepiśmienny
Posty: 66
Rejestracja: pt 09 sty 2015, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Irja » czw 26 mar 2015, 22:05

Jakby co mam gdzie i z czego zrobić papier czerpany, także w razie co polecam się pamięci :)

Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Postautor: Ud » pt 27 mar 2015, 09:03

A jak i z czego go robisz? Bo ja nigdy tego nie robiłam i robię tak jak pokazywały filmiki na youtube, może masz jakiś lepszy, bardziej profesjonalny sposób?

https://www.youtube.com/watch?v=Sr_0Au-_nS4

Awatar użytkownika
Irja
Niepiśmienny
Posty: 66
Rejestracja: pt 09 sty 2015, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Irja » pt 27 mar 2015, 17:43

Widzisz....sprawa jest złożona (w moim wypadku). Papiery są docelowo do uzupełnień zabytków, stąd mam dostęp do maszyny (i tu papier jest bezżeberkowy, czyli starszy - bardziej adekwatny).
Sam papier robię z masy bawełnianej długowłóknistej, uprzednio zmielonej.
Masa jest oryginalnie biała, więc trzeba ją dobarwić - tu barwniki helionowe.

Link jest ciekawy, ale mam drobną radę. Jeżeli robisz "papier czerpany" tak jak tam pokazują, kup w spożywczym żelatynę i zrób roztwór wodny taki 3%. Wykonany arkusz papieru napnij / naciągnij (tak dość stabilnie) i przesmaruj ciepłą żelatynką.
Papier nie "przeklejony" może się rozłożyć przy doczepianiu go np. do butelki :)

Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Postautor: Ud » pt 27 mar 2015, 20:08

O, widzę pełen profesjonalizm :)
Spróbuję to co mi się tam moczy zrobić tak jak mówisz a jak nic z tego nie wyjdzie to będę się uśmiechać ładnie do ciebie :)

Awatar użytkownika
Irja
Niepiśmienny
Posty: 66
Rejestracja: pt 09 sty 2015, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Irja » sob 28 mar 2015, 17:08

Polecam się ;)

Awatar użytkownika
Ud
Doświadczony pisarz
Posty: 817
Rejestracja: wt 07 sty 2014, 00:00

Postautor: Ud » śr 10 cze 2015, 15:20

Czy czereśnie są historyczne? Bo mam ich mnóstwo i sama tego nie przejem :D dlatego chętnie stworzyłabym z nich coś historycznego - soki i dżemy - znalazłam fajne przepisy z kwiatem lipy i dziką różą.

Awatar użytkownika
Arnor
Jarl
Jarl
Posty: 6861
Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
Kontaktowanie:

Postautor: Arnor » śr 10 cze 2015, 16:03

"Rzymski dostojnik i pisarz Pliniusz Starszy, czyli Caius Plinius Secundus (ok. 23-79), zapisał w swoim wiekopomnym dziele Historia naturalis, że pierwsze czereśnie sprowadził do Rzymu z miasta Cerasus w Poncie sławny rzymski wódz i organizator wystawnych uczt, Lukullus. Stało się to po jego zwycięstwie nad królem Pontu, około 70 r. przed Chr. To wersja Pliniusza. A jak było naprawdę? Jedno jest pewne, że czereśnia była znana od wieków. Zakłada się, że pochodzi ona z rejonów okalających Morze Czarne – Bałkanów, Kaukazu, Azji Mniejszej. Nasi praprzodkowie jadali dzikie owoce czereśni, co potwierdzają wykopaliska z wczesnej epoki kamienia łupanego. Gdzie „udomowiono” dziką czereśnię? Tego dokładnie nie wiemy, ale już Etruskowie sadzili drzewa czereśniowe. Inną zagadką jest jedna z łacińskich nazw czereśni – Cerasus. Dowód potwierdzający wersję zapisaną przez Pliniusza Starszego? Greckie słowo kerasos stanowiło nazwę drzew wydających owoce podobne do dzisiejszych czereśni, ale kwaśniejsze i twardsze. W średniowieczu uprawiano czereśnie już w całej Europie. Ich szczególnym amatorem był francuski Król Słońce, czyli Ludwik XIV (*1638 †1715), który, jak podaje anegdota, nie bacząc na swój królewski majestat, łaził po drzewach ze zręcznością małpy i zjadał owoce wprost z gałęzi… Z czereśnią nie wiąże się jakaś szczególna symbolika czy tradycja. Warto jednak podkreślić, że jeszcze dziś w dawnej Brandenburgii kołacze się pewien przesąd: jeśli na czereśni wystąpią jednocześnie kwiaty i owoce, to w domu umrze dziecko…"
źródło: https://hipokrates2012.wordpress.com/2013/06/30/czeresnia-wisnia/

Zerknij też tutaj:
http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_czeresnie_i_wisnie.html

Może gdzieś jeszcze znajdziesz lepsze źródło.
"Nie ma miękkiej gry"

Awatar użytkownika
Szebora
W Walhalli
Posty: 179
Rejestracja: pt 07 sie 2009, 00:00
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Postautor: Szebora » pn 13 lip 2015, 20:24

Wg 'Kuchni Słowian' Lisów, pestki czereśni odnajdywano w warstwach wczesnośredniowiecznych z naszych terenów czyli są ok :) Tylko dżem wymagałby cukru - jak faktycznie wczesnośredniowieczne owocowe przetwory to raczej powidła bym widziała (długie smażenie - zero dodatków).
Sinn fein amhain! Przyjaciół mych u boku mam, a wróg mój jest przede mną.


Wróć do „Kuchnia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości