Wracając do tematu kaftanów (nie napisałam artykułu bo nie mam czasu na zbieranie tego w kupę, ale nadrobię).
Ale generalnie w Skandynawii jest sporo znalezisk kaftanów. Np w Birce - grób 832 i 752B (takie bardziej konkretne - wydaje mi się że nie popieprzyłam numerków). Wszystkich grobów jeszcze nie przebrnęłam (za dużo ich jest!) ale przewijały się.
Jeśli wejdzie się na stronę muzeum w Sztokholmie (
http://www.historiska.se/) nie chce mi się skopiować konkretne zdjęcie, nie wiedzieć czemu) to są wyraźnie pokazane znaleziska i rekonstrukcje kaftanów. Umownie nazywanych Szweckimi. Czyli po prostu coś jak kiecka rozcięta z przodu, z dużym dekoltem, spinane fibulą albo broszą trójlistną.
A też taka ciekawostka (przy okazji moich poszukiwań), że znaleziono też na terenach Skandynawii sporo grobów, w których były kaftany ( a właściwie rozmieszczenie guzów czy fibul świadczyło o tym, że było to coś zapinane, co było kaftanem). Taki przykład mały:
Oczywiście tematem rzekom są kaftany rusińskie, które w Skandynawii też znajdywano. Szczególnie w tych miastach, które były ośrodkami handlowymi. I w dodatku w grobach typowo wikińskich. Ale w te dokładniej nie wnikałam jeszcze.