Kandydat - rekrutacja
Trenuje od 2 lat w samej przyszywce i jedynym problemem jaki miałem to siniak na pół ramienia. Walka wczesna wygląda trochę inaczej niż ta późna. Celujemy tylko w osłonięte/punktowane części ciała. Patrz uda, tors, ramiona i czubek głowy. A te chroni hełm lub przeszywa. Oczywiście używamy ochraniaczy sportowych do ochrony przedramion z łokciami oraz goleni z kolanami. Trenujemy tylko z bronią stalową alby przyzwyczaić się do jej ciężaru.
- Arnor
- Jarl
- Posty: 6861
- Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
- Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
- Kontaktowanie:
Tak jak potwierdził Sumek, lamelki skórzane są niehistoryczne i nie używamy takich. W zasadzie cała drużyna walczy jedynie w przeszywanicach i jest to w zupełności wystarczająca ochrona gdyż walka wczesna różni się diametralnie od walki późnej. We wczesnym walczy się na trafienia, na punkty, ciosy zadaje się często szybko i dynamicznie choć niekoniecznie bardzo mocno. Z tego co obserwowałem onegdaj na późnych imprezach to tam turnieje, pojedynki czy inne "mele" są często na regułach bohurtu lub czegoś zbliżonego. Ogólnie mówiąc bardzo siłowe. U nas trafienia są bardziej techniczne i zazwyczaj stosunkowo lekkie. Nigdy (mimo używania samej przeszywanicy) nie było na treningach poważnych urazów takich jak złamania czy choćby pęknięcia etc. Jedynie siniaki i obolałe żebra.
Nie używamy na treningach żadnych zamienników, walczymy swoją bronią, tą samą której używamy na bitwach.
Pod przeszywanice (lub koszulę/spodnie) dodatkowo wchodzą ochraniacze sportowe na przedramiona i łokcie oraz kolana i piszczele.
Co do sprzętu treningowego to jaki napisz posiadasz? Np miecz (głównie chodzi o długość). Miecze wczesne mają zazwyczaj około 90 cm długości. (często nawet nieco mniej) Miecze epoki "Grunwaldzkiej" to już ponad 100 cm. (105-108 zależy od producenta etc.) Więc zależy jaką posiadasz broń. Bo jak będzie dużo dłuższa to odpada. No i druga sprawa to tarcza. Tarcze wczesne mają tylko jeden, centralny imacz bez pasów na przedramię. Tarcze późne, w większości jak mi się zdaje, mają inny rodzaj mocowania. Obydwie te rzeczy - długi miecz i inna tarcza odpadają jeśli chodzi o treningi wczesne bo używa się ich zupełnie inaczej, inna jest też technika obrony wczesną tarczą etc. No i zupełnie pragmatycznie jest to zwyczajnie nie fair gdyż dłuższa broń to spora przewaga, zwłaszcza gdy walka jest techniczna i w dużej mierze opiera się na szybkim "sięgnięciu wroga" w punktowane miejsce zanim on nas samych trafi. Dlatego np. nie organizuje się turniejów, ani pojedynków mieszanych. Nawet na "mieszanych" epokowo imprezach są oddzielne zawody dla wczesnych i późnych.
Najlepiej to napisz po prostu co masz. Łatwiej będzie coś więcej Ci powiedzieć
Nie używamy na treningach żadnych zamienników, walczymy swoją bronią, tą samą której używamy na bitwach.
Pod przeszywanice (lub koszulę/spodnie) dodatkowo wchodzą ochraniacze sportowe na przedramiona i łokcie oraz kolana i piszczele.
Co do sprzętu treningowego to jaki napisz posiadasz? Np miecz (głównie chodzi o długość). Miecze wczesne mają zazwyczaj około 90 cm długości. (często nawet nieco mniej) Miecze epoki "Grunwaldzkiej" to już ponad 100 cm. (105-108 zależy od producenta etc.) Więc zależy jaką posiadasz broń. Bo jak będzie dużo dłuższa to odpada. No i druga sprawa to tarcza. Tarcze wczesne mają tylko jeden, centralny imacz bez pasów na przedramię. Tarcze późne, w większości jak mi się zdaje, mają inny rodzaj mocowania. Obydwie te rzeczy - długi miecz i inna tarcza odpadają jeśli chodzi o treningi wczesne bo używa się ich zupełnie inaczej, inna jest też technika obrony wczesną tarczą etc. No i zupełnie pragmatycznie jest to zwyczajnie nie fair gdyż dłuższa broń to spora przewaga, zwłaszcza gdy walka jest techniczna i w dużej mierze opiera się na szybkim "sięgnięciu wroga" w punktowane miejsce zanim on nas samych trafi. Dlatego np. nie organizuje się turniejów, ani pojedynków mieszanych. Nawet na "mieszanych" epokowo imprezach są oddzielne zawody dla wczesnych i późnych.
Najlepiej to napisz po prostu co masz. Łatwiej będzie coś więcej Ci powiedzieć
"Nie ma miękkiej gry"
moja jedynka ma ok 91 cm wiec do trenowania powinna byc ok, helmy mam nastepujace: garnczkowy typu sugarloaf i bascinet z zaslona, do tego kirys z bardzo sztywnej skory, naramienniki , oslony lokci i karwasze stalowe, skorzane oslony ud i stalowe nakolanniki. rekawice mam jedne skorzane z doszyta oslona kolcza i jedne plytowe. przeszywanica XVkowa w kolorach czern-czerwien. jesli chodzi o stroj to mam meski dublet i biala koszule z gaciami, buty go kostki brazowe (powinny sie jeszcze lapac epokowo) i drugie pozniejsze do lydki czarne. Kaptur welniany gdzies mialam ale nie moge znalezc. tarcze mam ze sklejki z jednym paskiem na przedrapie i imaczem do uchwytu ale pewnie powinnam zainwestowc w ogragla z jednym mocowaniem z umbrem tak? ok to tyle z mojego mini arsenalu
Fortune Favours the Bold
Witam,
zgłaszam się, jako zostałam poinstruowana
Od jakiegoś czasu interesuję się reknstrukcją, jak dotąd z perspektywy widza (rekonstrukcje średniowieczne-"europejskie"). Od roku jestem w bliższym kontakcie z fragmentem bractwa rycerskiego, gdzie rozpoczęłam proces rozeznania i rozpoznania, cóż to ta rekonstrukcja właściwie i z czym to się jje.
Średniowiecze zawsze było w okolicach centrum moich zainteresowań, co znajduje odzwierciedlenie w kierunku studiów, które odbywam aktualnie (Konserwacja i Restauracja Dzieł Sztuki, spec. Konser. starych druków, zabytkowej skóry, odbitek graficznych etc.).
Osobiście jestem zainteresowana bardziej kulturą skandynawską (chociaż i o słowianach chętnie się czegoś dowiem). Samą rekonstukcję uważam za ciekawą przez wzgląd na wiele różnych czynników, chętnie sprawdzę, czy mam rację.
Imię: Kinga, wiek: 26 lat, studentka warszawskiej ASP.
Nie wiem cóż jeszcze napisać...może jakieś pytania...??
Pozdrawiam
zgłaszam się, jako zostałam poinstruowana
Od jakiegoś czasu interesuję się reknstrukcją, jak dotąd z perspektywy widza (rekonstrukcje średniowieczne-"europejskie"). Od roku jestem w bliższym kontakcie z fragmentem bractwa rycerskiego, gdzie rozpoczęłam proces rozeznania i rozpoznania, cóż to ta rekonstrukcja właściwie i z czym to się jje.
Średniowiecze zawsze było w okolicach centrum moich zainteresowań, co znajduje odzwierciedlenie w kierunku studiów, które odbywam aktualnie (Konserwacja i Restauracja Dzieł Sztuki, spec. Konser. starych druków, zabytkowej skóry, odbitek graficznych etc.).
Osobiście jestem zainteresowana bardziej kulturą skandynawską (chociaż i o słowianach chętnie się czegoś dowiem). Samą rekonstukcję uważam za ciekawą przez wzgląd na wiele różnych czynników, chętnie sprawdzę, czy mam rację.
Imię: Kinga, wiek: 26 lat, studentka warszawskiej ASP.
Nie wiem cóż jeszcze napisać...może jakieś pytania...??
Pozdrawiam
- Arnor
- Jarl
- Posty: 6861
- Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
- Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
- Kontaktowanie:
Witaj,
akurat fajnie się składa gdyż 17 stycznia, w sobotę o godz. 18:00 mamy luźne, drużynowe wyjście na piwo do Klubu Wieżyca, na Moście Poniatowskiego. http://www.klubwiezyca.pl/
Zarówno Ciebie jak i Rei zapraszamy z nami. Będziemy mogli się poznać, porozmawiać, wypytać o wszystko w luźnej atmosferze
akurat fajnie się składa gdyż 17 stycznia, w sobotę o godz. 18:00 mamy luźne, drużynowe wyjście na piwo do Klubu Wieżyca, na Moście Poniatowskiego. http://www.klubwiezyca.pl/
Zarówno Ciebie jak i Rei zapraszamy z nami. Będziemy mogli się poznać, porozmawiać, wypytać o wszystko w luźnej atmosferze
"Nie ma miękkiej gry"
Wróć do „Dla kandydatów i tych co pierwszy raz”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości