Przweorczyk Jorunda
Przweorczyk Jorunda
Jako że odtwórstwo to temat szeroki, a zależało mi abym odtwarzał coś innego niż Arnor. Wybrałem za bazę cmentarzysko z Kamieńczyka. Znalezisko jest z pod Wyszkowa, więc też Mazowsze. Jest dobrze opisane przebadane i jest sporo zdjęć i rycin. Podaję poniżej link
http://www.monumenta.org.pl/index.php/kamienczyk
Jest tam też wiele innych opracowań cmentarzysk przeworskich. Jak klikniecie Gronowo jest tam filmik 3D z płaszczem przeworskim. widać dokładnie splot.
http://www.monumenta.org.pl/index.php/kamienczyk
Jest tam też wiele innych opracowań cmentarzysk przeworskich. Jak klikniecie Gronowo jest tam filmik 3D z płaszczem przeworskim. widać dokładnie splot.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
Jest tylko maly szkopul, jedyny miecz jaki tam znalazlem jest celtycki jednak jak juz wczesniej gadalismy, nie bede mieszal kultur. Wiec zaporzycze miecz z Legionowa. Te same ramy czasowe i odleglosc tak mala ze nie ma bata aby sie nie kontaktowali. Jutro znajomy ojca xabija swinke, a skore wyrzuca . Wiec ja przygarne bedzie na tarcze
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
- Arnor
- Jarl
- Posty: 6861
- Rejestracja: sob 12 kwie 2008, 00:00
- Lokalizacja: Z Kwitnącego Krzewu Dzikiego Bzu
- Kontaktowanie:
Fajna sprawa.
Ja teraz studiuje malowanie tarcz farbami naturalnymi. Bo chcę aby moja była właśnie takimi pociągnięta.
Robimy jakieś wspólne barwy? ;>
Może coś z elementem dzikobzowgo koloru? Jak byśmy taką temperę ogarnęli to była by na przyszłość, bo np. na Wilczym Tropie już Kniaziu się przymierza żeby tarcze mogły być tylko naturalnymi malowane.
Ja teraz studiuje malowanie tarcz farbami naturalnymi. Bo chcę aby moja była właśnie takimi pociągnięta.
Robimy jakieś wspólne barwy? ;>
Może coś z elementem dzikobzowgo koloru? Jak byśmy taką temperę ogarnęli to była by na przyszłość, bo np. na Wilczym Tropie już Kniaziu się przymierza żeby tarcze mogły być tylko naturalnymi malowane.
"Nie ma miękkiej gry"
będę się starał przeworsk robić jak najbardziej koszernie. Więc tylko tempra wchodzi w grę. No a barwy powinny być wspólne, jako że jeden okres i praktycznie sąsiedzi Co do wzorków, to jakieś choinki lub coś takiego, byleby nie swastyki Co do tarczy jeszcze, to przymroczę dechami bo na pewno nie będę ich darł ... kupie gotowe, ew. od środka dłutkiem pociągnę aby były niby oryginalnie gładzone.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
„Inny egzemplarz toku z trzpieniem znaleziono w gr. 179 w Kamieńczyku, gm. Wyszków, pow. wyszkowski, woj. mazowieckie. W skład wyposażenia grobowego wchodziły ponadto: umbo żelazne typu 7 wg Bohnsacka (BOHNSACK 1938), żelazny imacz typu 3/189 wg Jahna (JAHN 1916), 2 fragmenty okuć brzegu tarczy, brązowe ozdobne aplikacje14, grot o wycinanych krawędziach liścia, 2 noże żelazne, igła żelazna oraz fragmenty naczyń ceramicznych (w tym popielnicy) (DĄBROWSKA 1997: 44-45, pl. XCVII-XCVIII) (pl. 59.2). T. Dąbrowska datuje zespół na przełom faz Aj/Bf, żelazny tok
określa zaś jako szydło (?) o długości 8,5 cm (DĄBROWSKA 1997: 44-45, 96-97). Obecnie egzemplarz ten ma długość 7,4 cm (dolne i górne zakończenia są ukruszone), z czego długość trzpienia wynosi 3,3 cm, zaś części dolnej 4,1 cm. Trzpień wyodrębniony jest wyraźnie, pod kątem prostym. Zarówno trzpień, jak i szersza część pracująca charakteryzują się przekrojem prostokątnym, z bokami o zbliżonej długości15. Również ten zabytek należy określić jako typ II, odmianę f”. (http://www.archeo.uw.edu.pl/swarch/Swia ... 28-137.pdf)
znalazłem coś takiego jeszcze na temat " mojego cmentarza" oczywiście w linku są ryciny na których będę bazował. Jak podaje autor znaleziono tam zarówno toki z trzpieniem jak i tulejkowe. Ja się pokuszę o wykonanie tego z trzpieniem, gdyż to chyba łatwiejsze będzie.
określa zaś jako szydło (?) o długości 8,5 cm (DĄBROWSKA 1997: 44-45, 96-97). Obecnie egzemplarz ten ma długość 7,4 cm (dolne i górne zakończenia są ukruszone), z czego długość trzpienia wynosi 3,3 cm, zaś części dolnej 4,1 cm. Trzpień wyodrębniony jest wyraźnie, pod kątem prostym. Zarówno trzpień, jak i szersza część pracująca charakteryzują się przekrojem prostokątnym, z bokami o zbliżonej długości15. Również ten zabytek należy określić jako typ II, odmianę f”. (http://www.archeo.uw.edu.pl/swarch/Swia ... 28-137.pdf)
znalazłem coś takiego jeszcze na temat " mojego cmentarza" oczywiście w linku są ryciny na których będę bazował. Jak podaje autor znaleziono tam zarówno toki z trzpieniem jak i tulejkowe. Ja się pokuszę o wykonanie tego z trzpieniem, gdyż to chyba łatwiejsze będzie.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
No wlasnie umbo - to , daruje sobie, tak jak i ten miecz celtycki. W Krzemienczyku duzo nalecialosci celtow bylo. Wiec miecz i umbo porzycze z Legionowa. Musze jeszcze poszperac, bo cos mi sie nie wydaje, aby na cmentarzysku duzo wiekszym od Legionowa, bylo tylko jedno umbo i jeden miecz Podobno to jedna z dwu najwiekszych nekropolii na mazowszu.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
szukajcie, a znajdziecie a oto i kolejny toporek k.przeworskiej i wiele innych gratów http://www.mokra-muzeum.pl/zdjecia-eksponatow-3d jako że przy pomocy spawarki i kątówki można samemu sklecić bo konstrukcja strasznie prosta, to sam ją zrobię. Jedynie ostrze skuję bo skoro mamy odgrywać " leśnych piechurów" toporek się przyda. Zamieszczam to tu gdyż toporek wejdzie w skład mojej postaci
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
No, z nowym miesiącem czas popchnąć temat dalej. Z przypływem gotówki zamówiłem sobie wełenki i len na ciuchy. Więc tak, spodnie będą w kratę
Wełna jest w dziewięćdziesięciu paru procentach, naturalna (bez domieszek)
Następnie koszula spodnia, jako że głównie latem na przemarsze będzie służyła. Wybrałem 100% len także w barwach jak najbardziej naturalnych
Na tunikę wybrałem też wełnę o barwach i składzie jak najbardziej naturalnym
Jedyną częścią garderoby, podnoszącą status będzie płaszcz, gdyż to w większości kultur, oprócz ozdób i biżuterii to płaszcz stanowił o statusie.
Płaszcz od środka będzie podszyty lnem w.w. tak aby noc w lesie była bardziej znośna. Kroje ubiorów zamieścił wcześniej Arnor więc nie będę powielał. Dopóki jeszcze zima i w domu się siedzi czas za szycie się zabrać. Przy doborze tkanin kierowałem się trzema zasadami, po pierwsze aby splot był widoczny, flausze to wymysł późnośredniowieczny.
Drugą zasadą było aby splot był taki w krateczkę, nie jodełka, dlatego iż uważam że jest to najprostszy splot do uzyskania. Tzecią zasadą były barwy, dobierałem je aby były jak najbardziej naturalne, no i łatwe do zdobycia w naszej długości i szerokości geograficznej. żadnych importów, bo nie
Wełna jest w dziewięćdziesięciu paru procentach, naturalna (bez domieszek)
Następnie koszula spodnia, jako że głównie latem na przemarsze będzie służyła. Wybrałem 100% len także w barwach jak najbardziej naturalnych
Na tunikę wybrałem też wełnę o barwach i składzie jak najbardziej naturalnym
Jedyną częścią garderoby, podnoszącą status będzie płaszcz, gdyż to w większości kultur, oprócz ozdób i biżuterii to płaszcz stanowił o statusie.
Płaszcz od środka będzie podszyty lnem w.w. tak aby noc w lesie była bardziej znośna. Kroje ubiorów zamieścił wcześniej Arnor więc nie będę powielał. Dopóki jeszcze zima i w domu się siedzi czas za szycie się zabrać. Przy doborze tkanin kierowałem się trzema zasadami, po pierwsze aby splot był widoczny, flausze to wymysł późnośredniowieczny.
Drugą zasadą było aby splot był taki w krateczkę, nie jodełka, dlatego iż uważam że jest to najprostszy splot do uzyskania. Tzecią zasadą były barwy, dobierałem je aby były jak najbardziej naturalne, no i łatwe do zdobycia w naszej długości i szerokości geograficznej. żadnych importów, bo nie
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości