Wrzucam przepis na prawdziwy domowy chleb ( jak to się kiedyś robiło ), który robi mój tata ( przepis spisany przez niego ). Chlebek super. Może leżeć nawet 1,5 tygodnia i ciągle jest świeży i smaczny. To raz.
Dwa: jakby ktoś chciał domowy zakwas na chleb to służymy i się podzielić możemy z mym rodzicielem tylko musimy trochę wcześniej wiedzieć żeby go odpowiednio dokarmić coby było go więcej.
Potrzeba:
Mąka żytnia razowa typ 2000
Mąka żytnia typ 720
Mąka pszenna typ 650
Przepis na 3 chleby w keksówkach małych
1. Zakwas:
Do otrzymanego zakwasu dodać szklankę mąki żytniej typ 2000
oraz trochę więcej niż pół szklanki wody.
Wymieszać.
Konsystencja mocno gęstej śmietany.
Odstawić na 12 godzin w cieple miejsce.
2. Zaczyn.
Ok 20 dkg mąki żytniej typ 720
Połowa wcześniej przygotowanego zakwasu (na oko)
Wymieszać dolewając wody tak aby otrzymać gęstą kulę
bez śladu suchej mąki.
Skropić kulę lekko wodą.
Przykryć naczynie ścierką.
Odstawić na 36 godzin w ciepłym miejscu.
Resztę zakwasu schować do lodówki i przy następnym pieczeniu postąpić jak w pn 1.
Zakwas musi być karmiony tak jak w pn 1
minimum co 2 tygodnie bez względu na to czy się piecze chleb czy nie
bo inaczej się zepsuje.
3. Ciasto
ok 80 dkg mąki pszennej typ 650
zaczyn
ok 0,5 l wody (można wlać do zaczynu)
3 łyżeczki soli
całość dobrze wymieszać drewnianą łyżką
Konsystencja powinna być dosyć rzadka.
Odstawić na 4 godziny
4. Wyrabianie
Dosypać 0,5 kg mąki pszennej
Ok 0,5 szklanki wody z rozpuszczonymi 2 łyżeczkami cukru
Wszystko wyrabiać drewnianą łyżką
przekładać ciasto od dołu do góry
czas wyrabiania ok 10 min.
Ciasta nie da się wyrobić rękoma bo jest ono lepkie (Lepi się do rąk). Nie stosować maszynek do wyrabiania.
Odstawić na 1 godzinę
5. Przygotowanie blach
3 keksówki dł 30 cm
papier do pieczenia
Boki blach wysmarować lekko tłuszczem (olej)
Posypać mąką razową
Na dno polożyć pasek papieru do pieczenia
6. Formowanie
Wyrobić cisto łyżką ok 3 min
Podzielić na 3 części
Włożyć do blach i wyrównać widelcem (Wydaje się, że jest tego niewiele
7 Wyrastanie
Włożyć blachy do piekarnika na dół
Co 20 min uruchomić piekarnik na 15 s
Jak ciasto wychodzi nad blachę włączyć piekarnik na 20 min temp 210 stopni.
Otworzyć piekarnik i spryskać wodą (spryskiwacz)
w temp 190 stopni 3 razy po 10 min za każdym razem spryskując
wodą
Zamiast spryskiwać można wstawić jakiś metalowy pojemnik z wodą do piekarnika
Wtedy 20 min 210 stopni
30 min 190 stopni
Wyjąć z blach ostudzić i jeść.
Przepis na domowy chleb
Super temat, też lubię domowe wypieki, tych ze sklepu nie da się z nimi porównać;) Fajnie mieć taki zakwas 'odwieczny', ja przygotowuje sobie za każdym razem nowy.
Polecam dodatek czarnuszki, kminku lub mieszanych ziół; sól ziołowa tez się sprawdza o ile nie jest za gruba.
A jak ktoś naprawdę ma mało czasu i chęci na pieczenie- wypiekacz do chleba, naprawdę działa 'prawie sam'; po wrzuceniu składników ustawia sie go na dowolny program i czas- i można mieć świeży chlebek do śniadania, jeszcze ciepły
Polecam dodatek czarnuszki, kminku lub mieszanych ziół; sól ziołowa tez się sprawdza o ile nie jest za gruba.
A jak ktoś naprawdę ma mało czasu i chęci na pieczenie- wypiekacz do chleba, naprawdę działa 'prawie sam'; po wrzuceniu składników ustawia sie go na dowolny program i czas- i można mieć świeży chlebek do śniadania, jeszcze ciepły
Sinn fein amhain! Przyjaciół mych u boku mam, a wróg mój jest przede mną.
- Aldis
- Sławny kronikarz
- Posty: 2578
- Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Szanowny Pan Ojciec
Z czarnuszką robiliśmy. Fajowy wyszedł ( może trochę za dużo się tacie sypnęło ).
Nasz zakwas jest "ten sam" od kilku lat ^_^ Podobno im starszy tym lepszy.
Szebora - maszynkę taką do chleba mieliśmy ale to nie to samo jednak co taki z piekarnika, pieczone w blaszkach. Nie wiem czemu ( nie znam się ) ale ten z maszynki (mimo że te same składniki) sechł szybciej i szybciej robił się taki "wczorajszy". Ten z piekarnika może naprawdę stać bardzo długo i zachowuje świeżość. Tata raz w tygodniu piecze trzy blaszki ( jedną wcinamy od razu - jeszcze ciepły chlebek z masełkiem ) i jemy je i jemy
Z czarnuszką robiliśmy. Fajowy wyszedł ( może trochę za dużo się tacie sypnęło ).
Nasz zakwas jest "ten sam" od kilku lat ^_^ Podobno im starszy tym lepszy.
Szebora - maszynkę taką do chleba mieliśmy ale to nie to samo jednak co taki z piekarnika, pieczone w blaszkach. Nie wiem czemu ( nie znam się ) ale ten z maszynki (mimo że te same składniki) sechł szybciej i szybciej robił się taki "wczorajszy". Ten z piekarnika może naprawdę stać bardzo długo i zachowuje świeżość. Tata raz w tygodniu piecze trzy blaszki ( jedną wcinamy od razu - jeszcze ciepły chlebek z masełkiem ) i jemy je i jemy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości