Archiwum pytań

Bo nie ma głupich pytań są tylko...
Swietlana
W Walhalli
Posty: 879
Rejestracja: wt 08 mar 2011, 00:00

Postautor: Swietlana » wt 16 gru 2014, 18:15

http://www.lucivo.pl/2011/06/co-z-tym-bardkiem.html



Hensel o nim pisze :P

Generalnie bardko to taki prymitywny mini warsztat tkacki. ja już jako dziecko robiłam coś podobnego do krajek, nie mając o tym pojęcia, zatem domniemam, iż już we wczesnym średniowieczu to robiono.

http://ponoka.pl/skorka/?p=106 tu widziałam i jak dla mnie to bardkowe, bo na tabliczkach można o wiele ciekawsze wzory robić ze względu na większe możliwości manipulacji

http://pasamoniczka.blogspot.com/2011/06/krajki-wzorzyste.html

Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aldis » wt 16 gru 2014, 18:26

No właśnie. Pisze albo i nie bo nie ma jako takich znalezisk ani samych bardek ani tym bardziej skrawków krajek bardkowych.

Dlaczego więc nosimy bardkowe a nie tabliczkowe, których znalezisk jest ho ho i jeszcze trochę. Jeśli jest jakieś znalezisko krajki jest ona tabliczkowa. Same tabliczki w wielu miejscach też były znalezione.

W tym artykule nawet ten człowiek pisze: "Jedynym śladem wskazującym na coś, co przypomina bardko jest artefakt z Niestronna (...) Nazwy części krosien poziomych wspólne wszystkim Słowianom wskazują na używanie ich przez Słowian już w pierwszych wiekach naszej ery, na przykład grzebień, który służy du ubijania osnowy na krosnach poziomych, nazywa się po polsku "bardo", po czesku - "brdo", po rosyjsku - "bierdo", po bułgarsku - "brdo" i po serbsku - "brdo". Jest więc mowa o części składowej krosna poziomego, a nie o samodzielnie funkcjonującym przedmiocie."

Więc skoro nie ma przesłanek, że było coś takiego jak bardko to nie mogło być krajek bardkowych. Może dlatego nie ma znalezisk? To by się wydawało logiczne (Tak na zdrowy rozum).

To tak jak z tymi broszami było. Okazało się jak się doszukałam, że było pierdyliard znalezisk. Podobnie z tymi krajkami... Dlaczego nosimy badkowe skoro znalezisk nie ma, a nie nosimy tabliczkowych, których znalezisk jest od przysłowiowego członka?

Swietlana
W Walhalli
Posty: 879
Rejestracja: wt 08 mar 2011, 00:00

Postautor: Swietlana » wt 16 gru 2014, 18:38

Dobra, inaczej... ile z Was opanowało krajki tabliczkowe, a ile bardkowe ? :P

Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aldis » wt 16 gru 2014, 18:43

Nie no Swiecia. Ale to nie o to chodzi. W sensie nie o trudność w opanowaniu rzemiosła (chociaż skoro mój rodziciel rozkminił sam tabliczki to każdy rozkmini) tylko o historyczność. W przypadku braku znalezisk samych bardek i krajek bardkowych (za to przy tonie znalezisk tabliczek i krajek tabliczkowych) argument, że na bardku jest łatwiej niż na tabliczkach trochę kuleje.

Chodzi mi o przesłanki historyczne, a nie o trudność rzemiosła. Chcemy odtwarzać true i jak najbardziej historycznie (taka ostatnio była mowa? :D) więc poruszam krajkowy temat. A fakt jest taki, że z naszego okresu odtwórstwa nie ma tego typu znalezisk.

Są z późniejszych wieków (Od XIII albo XIV wieku - nie pamiętam dokładnie) i to co ciekawe na ziemiach raczej słowiańskich niż skandynawskich.

Ale ta krajka z linku co wrzuciłaś (http://ponoka.pl/skorka/?p=106) jest zrobiona z 14 tabliczek :P

Awatar użytkownika
Frigg
Doświadczony pisarz
Posty: 874
Rejestracja: pn 30 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Frigg » wt 16 gru 2014, 19:07

Ja też rozkminiłam tabliczki. I bardko. Tabliczki naprawdę są do opanowania. no i jak Aldis mówi, znalezisk jest masa.

Czemu więc bardko, a nie tabliczki, które wydają się poprawniejsze historycznie?
Wełna jest spoko.

Swietlana
W Walhalli
Posty: 879
Rejestracja: wt 08 mar 2011, 00:00

Postautor: Swietlana » wt 16 gru 2014, 19:16

weźcie pod uwagę fakt, że wcześniej krajek w ogóle nie określano mianem "krajka" były to pasy, sznury tkane, tasiemki itp. I z tego, co widzę po znaleziskach chociażby krajki tabliczkowe często miały gdzieś tam wplecione nici jedwabne, poza tym zostały znalezione w nieco bogatszych grobach. Ciężko jest szukać znalezisk, zwłaszcza jeżeli chodzi o Słowiańszczyznę, gdyż jak wszyscy wiemy- palono swoich zmarłych. Czemu tabliczkowe się zachowały? Bo może nie zostały spalone, tylko zakopane

Awatar użytkownika
Frigg
Doświadczony pisarz
Posty: 874
Rejestracja: pn 30 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Frigg » wt 16 gru 2014, 19:20

Ale my nie chcemy na Słowiańszczyznę, tylko na wikingów. Nie chcemy jedwabiu i brokatowych krajek ze srebrnymi i złotymi drucikami.

Chodzi nam o poprawność - są znaleziska konkretnych krajek i tabliczek.
czemu nie krajki tabliczkowe, poprawne historycznie zachowane wzory w kolorach błota?
Wełna jest spoko.

Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aldis » wt 16 gru 2014, 19:33

Ale idąc tym tropem powinniśmy chodzić nago bo większość znalezisk do których można się jako tako odnieść i coś na ich podstawie zrobić (nie licząc nieszczęśnika z bagna) jest z nieco bogatszych grobów.

Generalnie ja osobiście z przyczyn, że odtwarzam kobietę z ziem skandynawskich nie wchodziłam mocno na słowiańszczyznę. Ale w Skandynawii nie ma znalezisk krajek bardkowych czy bardek. Jest za to pełno tabliczek i tabliczkowych. Stąd moje rozkminy o poprawność historyczną i dążenie do jak najbardziej wiernego odwzorowywania (chociażby w postaci głupiej krajki) - bo to mnie w tym bawi najbardziej - nie sztuka iść za stadem bez dokopywania się do znalezisk i faktów.

Ale idąc tropem palenia to nic się nie powinno zachować. A coś się jednak zachowało. I wciąż bardek i bardkowych w tym zachowanym brak. Wiem, jestem upierdliwa - taka natura :D

Swietlana
W Walhalli
Posty: 879
Rejestracja: wt 08 mar 2011, 00:00

Postautor: Swietlana » wt 16 gru 2014, 19:47

"(...) Na deseczkach tkackich, zwanych bardko, które znamy z tego okresu z Niestronna, Opola i Gdańska, wyrabiano tkaniny wąskie - pasy oraz wstęgi. Do tego samego celu służyły będące zdobyczą epoki metali krosienka tabliczkowate, znalezione np. w Stare Miesto oraz w Gdańsku i Opolu, a do niedawna jeszcze używane przez lud słowiański." W. Hensel "Słowiańszczyzna wczesnośredniowieczna

Awatar użytkownika
Frigg
Doświadczony pisarz
Posty: 874
Rejestracja: pn 30 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Frigg » wt 16 gru 2014, 19:54

Ale nam chodzi o rejony wikińskie. No i tu również wspomniane są tabliczki.
Wełna jest spoko.

Swietlana
W Walhalli
Posty: 879
Rejestracja: wt 08 mar 2011, 00:00

Postautor: Swietlana » wt 16 gru 2014, 19:58

Rozumiem o co Wam chodzi, natomiast na chwilę obecną znalazłam potwierdzenie na to, iż bardko istniało w ogóle.

Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aldis » wt 16 gru 2014, 20:04

No tak. Ale ten człowiek od artykułu pisze, że sprawdził całą literaturę (chodzi mi o ten ostatni cytat co wkleiłaś) i NIC się nie zgadzało oprócz obrazka czegoś co ewentualnie mogło być bardkiem z tego Niestronna. Jak sam autor artykułu podkreślał, że temat bardek i krajek bardowych we wczesnym średniowieczu jest grząski i nie pewny właśnie ze względu na brak znalezisk.

Generalnie (ja prosty człowiek ze wsi jestem ^_^) na chłopski jak dla mnie rozum jeśli masz jedno znalezisko czegoś i to w dodatku niepewne (Bo cały artykuł jest przecież o tym, że bardka są nie pewne w przeciwieństwie do tabliczek) i tonę znalezisk czegoś co było, zostało wielokrotnie potwierdzone itd to idziesz w to drugie.

Awatar użytkownika
Sumarlidi
Drużynnik
Drużynnik
Posty: 790
Rejestracja: śr 23 sty 2013, 00:00

Postautor: Sumarlidi » wt 16 gru 2014, 20:23

A mam małe proste pytanie bo wasza dyskusja mnie zainteresowała. Czy do tkania krajek "bardkowych" koniecznie wymagane jest bardko? Tzn czy nie można jej upleść używając podrostu krosna tak jak zwykły materiał lub onuce?

Awatar użytkownika
Frigg
Doświadczony pisarz
Posty: 874
Rejestracja: pn 30 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Frigg » wt 16 gru 2014, 20:31

Do tkania bardkowych krajek bardko konieczne nie jest. Ale wtedy za każdym razem trzeba podnosić ręcznie co drugą nić, co znacząco utrudnia pracę i wydłuża czas wykonania. W takim przypadku to już szybciej leci się na tabliczkach.

Nie wiem jak z użyciem krosna takiego jak w czasach wikingów. Nie wydaje mi się, żeby osnuwano krosno na utkanie cieniutkiego paseczka, ale to tylko moja opinia.

Tu przy tabliczkach sprawa jest prostsza - jest znalezisko konkretnego "warsztatu" tkackiego do tkania na krajkach.
Wełna jest spoko.

Awatar użytkownika
Aldis
Sławny kronikarz
Posty: 2578
Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aldis » wt 16 gru 2014, 20:37

Generalnie dyskusja jest ciekawa. Jakby ktoś miał jakieś opracowania, znaleziska czy coś to niech mi podrzuci (mam wrażenie, że spłodzi się artykulik). Tak mnie tknęło po wieczornych pogaduchach z Frigg o tych krajkach i przekopałam znaleziska. Stąd moje pytania ;)

Są nawet znaleziska takich wypaśnych tabliczek z ośmioma, a nie czterema dziurkami :D
Ale mam wrażenie, że to już wyższa szkoła wtajemniczenia :D


Wróć do „Pytania od kandydatów”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość