Nie od kandydata, ale mam pytanie 'rzemieślnicze'
Musze naprawić buty. Nie powinno być to problemem, bo mi się tylko porwała nitka od przydeptywania pięt. Skóra (i dziurki w niej) jest cała, ale podniszczona, obtarta, twarda (trochę jak podeszwy po dłuższym czasie, tylko podeszwy często są robione z twardszej, wytrzymalszej skóry i aż tak nie dostają w kość). Pewnie lepiej by mi się ją zszyło, jakby trochę 'zmiękła'. I tu moje pytanie: znacie jakiś sposób na to (oczywiście oprócz wypadu do spa na kuracje odmładzające skórę)?
Ubiór: Rewitalizacja skóry butów
- Aldis
- Sławny kronikarz
- Posty: 2578
- Rejestracja: wt 24 wrz 2013, 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Skoro został poruszony temat szycia butów to może mi coś doradzicie bo mam dylemat życia...
Nie zdążę już na ten sezon (nie mam kasy) kupić nowych butów, a w starych mimo pierdyliardowego podklejania odkleja mi się podeszwa...
Lepiej ją całkowicie odczepić - dam radę pochodzić w nich? Czy spróbować jakoś przyszyć? Bo klejenie daje jedno wielkie NIC...
No i jeśli bym je szyła to rozumiem, że tak jak wcześniej napisał Arnor - na wilgotno?
Nie zdążę już na ten sezon (nie mam kasy) kupić nowych butów, a w starych mimo pierdyliardowego podklejania odkleja mi się podeszwa...
Lepiej ją całkowicie odczepić - dam radę pochodzić w nich? Czy spróbować jakoś przyszyć? Bo klejenie daje jedno wielkie NIC...
No i jeśli bym je szyła to rozumiem, że tak jak wcześniej napisał Arnor - na wilgotno?
- Lesław
- Drużynnik
- Posty: 3383
- Rejestracja: wt 02 gru 2008, 00:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
A ja wygląda but bez tej dodatkowej podeszwy? Ja wygląda skóra do której była przyklejona dodatkowa warstwa? To normalna licówka? Bo jeżeli tak, to pewnie możesz śmigać bez tej dodatkowej warstwy.
Ale może wrzuć fotę?
Ja mam pewne stare buty (nie od W.) składające się z kilku warstw i najniższa też się nie daje dokleić. Ale są tak skonstruowane, że wszycie wchodzi w grę. No i bez tej dodatkowej nie da się chodzić, bo te inne warstwy to dwoina a nie lico.
Natomiast buty od W. mają chyba licówkę, do której jest doklejona kolejna i tam szycie jest bez sensu, bo się podziurawi tą pierwszą (chyba, że się doszyje do 'boków') a można bez tej dodatkowej chodzić.
Ale może wrzuć fotę?
Ja mam pewne stare buty (nie od W.) składające się z kilku warstw i najniższa też się nie daje dokleić. Ale są tak skonstruowane, że wszycie wchodzi w grę. No i bez tej dodatkowej nie da się chodzić, bo te inne warstwy to dwoina a nie lico.
Natomiast buty od W. mają chyba licówkę, do której jest doklejona kolejna i tam szycie jest bez sensu, bo się podziurawi tą pierwszą (chyba, że się doszyje do 'boków') a można bez tej dodatkowej chodzić.
Aldis ja mogę Ci pożyczyć stare moje buty, jednak są duże 😉 możesz oderwać tą jedną warstwę od podeszwy tylko pewnie szwy będą wtedy na wierzchu przez co maksymalnie szybko się przetrą. Jeżeli się zdecydujesz na taki " manewr" to nawoskuj je lub naoliw na maxa. No i unikaj łażenia po betonach, asfaltach itp, itd. Dwa trzy wyjazdy może dadzą radę? A i nie kop Kolbena bo to też je oslabi 😝
Ostateczne rozwiązanie kwestii Mordorskiej.
Wróć do „Pytania od kandydatów”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości